Jako że z rotawirusami bardzo często mamy kontakt, to zostały one dość dobrze przebadane. Wiedza na ich temat jest obszerna i istnieją nawet dwie skuteczne szczepionki na nie.
Mimo tego można spotkać się z nieprawdziwymi lub też dość kontrowersyjnymi wypowiedziami dotyczącymi tych zarazków i infekcji, jakie powodują. Postarajmy się więc wyjaśnić w tym miejscu kilka kwestii związanych z rotawirusami.
Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że rotawirusy dla ludzi dorosłych nie są groźne. Owszem, zdarzają się w tej grupie infekcje rotawirusowe, jednak nie są one niebezpieczne, chociaż czasami trochę uciążliwe.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja z małymi dziećmi – dla tej grupy rotawirusy faktycznie przedstawiają pewne zagrożenie, chociaż trzeba przyznać, że czasami jest ono zwyczajnie demonizowane. Kiedy maluch ma biegunkę i lekarz stwierdzi, że to właśnie omawiane wirusy są jej przyczyną, to rodzice z pewnością nie powinni wpadać w panikę.
Trzeba jednak wówczas stale monitorować stan zdrowia malucha, ponieważ zdarzają się takie infekcje, które mogą doprowadzić do odwodnienia organizmu. Rotawirusy największe nieprzyjemności sprawiają maluchom pomiędzy szóstym miesiącem a drugim rokiem życia.
Właściwie już pięcioletnie dzieci nie są narażone na poważniejsze infekcje rotawirusowe – im człowiek jest starszy, tym mniej mu one zagrażają. Zasadniczo już po pierwszym kontakcie z wirusem organizm zaczyna się na nie uodparniać.
Oczywiście, od tej reguły zdarzają się pewne wyjątki, jednak są one bardzo rzadkie.