O rotawirusach w Internecie

szczepienia

Internet to dobre źródło wiedzy, ale trzeba umieć z niego korzystać, żeby docierać do tych informacji, które są nie tylko potwierdzone, ale również przydatne. Możemy się z niego dowiedzieć na przykład sporo o medycynie, jednak zawsze musimy zwracać uwagę na to, kto napisał dany tekst i czy faktycznie jest on zgodny z prawdą. Jeśli chcielibyśmy zasięgnąć wiedzy z Internetu na temat rotawirusów, to nie będziemy mieli większych problemów ze znalezieniem poświęconych tej tematyce stron. Niestety, znajdują się na nich często mało obiektywne i nieprofesjonalne teksty, które pisane są przez laików. W tematach medycznych powinni wypowiadać się tylko specjaliści, ale w sieci nie zawsze przestrzega się tej zasady. W sieci można na przykład znaleźć wypowiedzi głoszące, że infekcje rotawirusowe są śmiertelne.

Trudno powiedzieć, że konkretnie to zdanie jest fałszywe, jednak trzeba poznać również inne fakty odnoszące się do jego treści. Rocznie średnio na rotawirusy umiera około 450 tysięcy dzieci. Nie dzieje się to jednak w Europie, ale w krajach rozwijających się, które są często bardzo biedne i nie mogą zapewnić swoim obywatelom dobrej opieki medycznej. Infekcja rotawirusowa może spowodować odwodnienie organizmu, a wówczas najlepszym rozwiązaniem jest podłączenie pacjentowi kroplówki. W Polsce i w innych krajach europejskich jest to rutynowe działanie, które może wykonać nawet pielęgniarka. Chorzy w Afryce czy w Azji umierają na infekcje rotawirusowe, ponieważ nie mają zapewnionej nawet podstawowej opieki medycznej.

http://optykpiekary16.pl/okulary-celine/ schodołazy